Uwielbiam niedziele. Niedziela jest najodpowiedniejszym dniem na wszystko: spacer, zakupy czy obiad w restauracji. Po szalonych zakupach w sobotę, większość osób odpoczywa w domu, na wsi lub po prostu wyleguje się na trawie i cieszy niedzielnym słońcem. Nie mam pojęcia kto wymyślił, by dwa słowa 'sun' (słońce) i 'day' (dzień) połączyć ze sobą i stworzyć nazwę, która sprawdza się prawie w każdym przypadku. W Anglii niedziele są zawsze słoneczne! Prawie zawsze! Pomaga to w planowaniu dnia z wyprzedzeniem. Plany zawsze wypalają. Dzisiejszy dzień zaliczam jako najlepszy z całego tygodnia. Jako, że cały tydzień staram się nie jeść rzeczy, które uważamy za 'kaloryczne', niedziele jest dniem kiedy pozwalam sobie na trochę więcej. ; ) Jaka szkoda, że ten dzień już dobiega końca...
Me and my boyfriend were dreaming about sushi for the whole week! We promised ourselves that we're definitely going to eat some during the weekend... And we did! Jummy!
Photos: Lukasz Sokolowski
DRESS - DOROTHY PERKINS
BELT - VINTAGE
HEELS - RIVER ISLAND
BAG - PRIMARK
No comments:
Post a Comment